Co to jest kanibalizacja słów kluczowych i kiedy występuje?

„Zjadanie” się podstron, walczących o widoczność na te same frazy kluczowe, to często występujące zjawisko podczas pozycjonowania. Na czym to dokładnie polega i jak z tym walczyć?

Co to jest kanibalizacja słów kluczowych?

Kanibalizacja słów kluczowych to sytuacja, w której dwie lub kilka podstron danego serwisu, są widoczne w Google na te same frazy kluczowe. I choć jeszcze parę lat temu taka dominacja jednej domeny w wynikach wyszukiwania była pożądanym zjawiskiem, dziś algorytm ogranicza wyświetlanie różnych podstron na tę samą frazę. Skutek jest taki, że zaczynają one walczyć ze sobą o pozycję. Jak to wygląda w praktyce?

Zadaniem wyszukiwarki jest przedstawienie użytkownikom jak najlepszych odpowiedzi (podstron) na ich zapytanie. Jeśli w ramach serwisu występuje kanibalizacja słów kluczowych, roboty Google’a nie wiedzą, która z podstron dostarczy najlepszej informacji, dlatego wyświetlają je wymiennie w wynikach wyszukiwania. Czyli, w praktyce, pojawiają się one skokowo, raz np. na 4, a raz na 45 pozycji.

Oprócz niestabilnej pozycji występuje jeszcze jeden problem – może okazać się, że w rankingu wyżej zacznie pojawiać się strona, która nie prowadzi do zwiększenia sprzedaży. Zamiast nakierować na produkt/usługę, użytkownicy zostaną przekierowani do artykułu na blogu, a nie znajdując tam tego, czego chcieli, szybko z niego wyjdą.

Przyczyny kanibalizacji

Przyczyną kanibalizacji jest często zbytnia nadgorliwość podczas optymalizowania serwisu lub wręcz przeciwnie, powielanie contentu. Błędem jest również brak stosowania linków kanonicznych. Co to wszystko oznacza w praktyce?

Najczęściej jest tak, że kilka podstron optymalizowanych jest pod te same słowa kluczowe – występują one w meta tagach (title i descritpion strony), tytule, nagłówkach, a także w treści.

Drugim problemem jest duplikacja treści w obrębie jednej domeny – teksty w tej samej lub nieznacznie zmienionej formie, znajdują się na kilka podstronach (tu od razu zaznaczamy, że duplicate content, nawet jeśli nie wpływa na kanibalizację słów kluczowych, jest zjawiskiem niepożądanym, wpływa na obniżenie pozycji w rankingu Google’a).

Oprócz tego przyczyną kanibalizacji może być źle wykonane linkowanie wewnętrzne. Zdarza się tak wtedy, gdy stosuje się te same anchory do linkowania różnych podstron (np. anchor „kredyty hipoteczne” jest wykorzystany do linkowania porównywarki, kategorii na blogu, a także artykułów poradników w ramach jednej domeny).

Są sytuacje, w których trudno jest uniknąć zjawiska kanibalizacji słów kluczowych, m.in. w przypadku rozbudowanych sklepów. Wtedy jednak stosuje się linki kanoniczne, które wskazują wyszukiwarce, która podstrona jest ważniejsza, ma mieć większą „moc”. Brak wdrożenia rel=”canonical” może skutkować kanibalizacją.

Jak wykryć i zapobiegać kanibalizacji słów kluczowych?

Na początku pisaliśmy, że w wyniku kanibalizacji, określone podstrony w sposób wymienny pojawiają się w wynikach wyszukiwania, ich pozycje są skokowe. Dlatego najprościej jest to sprawdzić to dzięki monitoringowi pozycji, funkcji, którą udostępniają takie narzędzia jak Senuto lub Semstorm. Wtedy już na pierwszy rzut oka, na wykresie, widać, czy widoczność danej podstrony jest stabilna, czy nie. Możesz też zrobić to z pomocą darmowego narzędzia Google Search Console, chociaż tu czeka cię nieco więcej pracy.

Przejdź do zakładki Skuteczność, po czym wybierz interesujące cię słowo kluczowe. Masz to? Przełącz kartę na Strony i sprawdź, jakie URL-e pojawiają się na tę frazę. Tu już czeka cię „ręczna” praca – musisz zastanowić się, czy strony te nie stanowią dla siebie konkurencji.

A jak zapobiegać kanibalizacji? To już wiesz, wystarczy przeanalizować jej przyczyny. W skrócie podpowiadamy, że pomocne będzie:

• optymalizowanie podstron pod różne frazy kluczowe (stosowanie synonimów, fraz long tail);
• wdrożenie linków kanonicznych;
• wykonanie przekierowań 301 (dotyczy mało wartościowych podstron, które lepiej przekierować na jedną, powiązaną tematycznie);
• wdrożenie atrybutu no index (dotyczy mało wartościowych, zduplikowanych podstron; może sprawdzić się to także w przypadku tagów oraz kategorii na blogu).